-Hej.Chciałeś coś?
-Ni ,chociaż tak.Ginny wiesz ,że całe wakacje ,że bardzo się zmieniłem.Dzięki tobie-ciągnął Blaise, patrząc na oszołomioną Wiewiórkę-Chciałbym ,żebyśmy mieli razem
-NIE!!
-Dlaczego nie?-chłopak wlepił w nią zdziwione spojrzenie.
-Diable ja wiem,że ty byś chciał mieć dziecko ale ja jestem za młoda.Jeszcze mam czas.
-HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
-Dlaczego się śmiejesz idioto?!-krzyknęła najmłodsza latorośl Weasleów
-Chciałem żebyś została moją dziewczyną.Chociaaaż możemy poćwiczyć,jeśli wiesz o co mi chodzi-poruszył brwiami
-Dzięki,chyba nie skorzystam.
-To zgadzasz się?
-Tak.
Blaise zbliżył się do niej. Wziął ją za rękę,splótł razem ich palce. Drugą rękę przesunął na jej policzek. Przysunął się bliżej,założył jej włosy za ucho patrząc jej w oczy.Powoli zbliżył swoje usta do jej warg. Czul intensywny zapach jej perfum.Pocałował ją krótko,namiętnie.Dziewczyna wtuliła się w niego,oparł podbródek na czubku jej głowy.
-Teraz może się nawet świat zawalić-wyszeptał.
*******
-Macie jakieś nowe wiadomości?
-Niestety,panie .Wiemy jednak ,że naszemu człowiekowi w Hogwarcie udało się do niego zbliżyć. To kwestia czasu kiedy wykona zadanie.
-Niech trzyma go jeszcze w niepewności.Nasz czas jeszcze nie nadszedł.Dobrze idźcie już.Musimy zdążyć do Proroka Wieczornego-mężczyzna uśmiechnął się.
-Tak,panie.Oczywiście.
****Albus Dumbledore w jego gabinecie****
-Czy to pewne,Severusie?
-Obawiam się ,że tak.Oni są wściekli nie cofną się przed niczym są na wpół oszalali. Chcą zemsty Dumbledore ,a ty o tym wiesz.
-Wiem o tym Severusie. Jednak na razie nie widzę powodu informowania o tym kogokolwiek. Rozumiesz? To musi pozostać między nami.
-Oni nie spoczną.Nie mają nic do stracenia są zdesperowani.Gotowi niszczyć i zabijać wszystko ,i wszystkich ,którzy staną im na drodze.
-Ilu ich jest?
-17 z przywódcą ma ich zasilić 5 najwierniejszych.
-Razem 23.Ile zostało Zakonu?
-22 członków wliczając w to Pottera,Granger i Weasleya.
-Dobrze to wystarczy.Przynajmniej na razie,Severusie. Mówiłeś ,że będzie chciał zwerbować Dracona?
-Tak.Nie chce już polegać na ojcu, dlatego wybierze jego syna.
-Pilnuj go.Niech wie ,że ma w tobie oparcie.
-Oczywiście.
****Wieczorem****
Prorok Wieczorny
Ministerstwo Magii informuje ,że dnia dzisiejszego z Azkabanu (strzeżonego przez dementory więzienia dla czarodziejów) zbiegło dwóch groźnych śmierciożerców zagorzałych zwolenników Sami-Wiecie-Kogo.
RUDOLF LESTRANGE -jeden z trojga Śmierciożerców którzy torturowali Franka i Alicję Longbottomów doprowadzając ich do utraty zmysłów.
RABASTAN LESTRANGE-Jeden z najbardziej oddanych sług Sami-Wiecie-Kogo. Wspólnie z bratem, jego żoną oraz Barty'm Crouchem Jr. torturowali małżeństwo szanowanych w magicznym świecie aurorów wymienionych wyżej.
Ministerstwo ostrzega społeczność czarodziejów. Zachowajmy czujność. Na razie nie dysponujemy wiadomościami o żadnym powstaniu wśród szeregów Śmierciożerców. Prosimy o zachowanie zasad bezpieczeństwa - mówi nasz minister Kingsley Shacklebot .
Czyżby Czarny Pan znów się odrodził? Nie mieliśmy dokładnych wiadomości o jego śmierci ponieważ Pan Harry Potter był niestety nieosiągalny dla prasy.
Rozdział taki sobie dziękuję wam bardzo za ok 2500 wejść komentujcie bo na razie komentuje tylko Karolina ,którą pozdrawiam ~Czarna

ej, cierpię przez brak Dramione.:C łamiesz mi serce, jak o nich nie piszesz.:D
OdpowiedzUsuńale, piękny był moment między Ginny a Blaisem.:D
"chcesz mieć ze mną dziecko." GENIALNE!!!:D śmiałam się jak głupia do monitora, aż brat wziął mnie za wariatkę.xD
zapraszam cię do mnie na bloga:
www.amor-deliria-nervosa-dramione.blogspot.com
komentarze mile widziane.:)
dziękuje za dedykację.:*
pozdrawiam,
la_tua_cantante_
Nmzc dzięki za komentarz :)
Usuń