Co myśli nikt nie zgadnie . Co zrobi nikt nie wie ~ A.F
Czekali i czekali w zimnym korytarzu w lochach przed wejściem do ,,mieszkania´´ ślizgonów.
-Ile można się ubierać .? -spytała w końcu Hermiona . Zaczeła sie już niecierpliwić widziała ,że Draco też już nie może sie doczekać efektów kawału. Ale może chociaż znał przyczynę ich dlugiej nieobecności.
-Kto powiedział ,że oni sie ubietają ? Wierz mi raczej zrywają z siebie ubrania i zanim sobie o nas przypomną trochę czasu minie-zamilkł kiedy do Pokoju Wspólnego wchodziły dwie ślizgonki z torbami przewieszonymi przez ramiona. Obrzuciły Hermione podejrzliwym spojrzeniem.
Kiedy tylko obraz sie za nimi zamknął Hermiona prychnęła.
-Patrzyły sie na mnie jakby stanie tu było największą zbrodnią - rzuciła gniewnie.
-Hahahahahaha -roześmiał sie chłopak.
-No i co sie śmiejesz Malfoy ?! -warknęła.
-Chodziło o MNIE .Świat nie kreci sie wokół ciebie - powiedział nadal rozbawiony.
Gryfonka otwarła usta.
-Jak to o ciebie ? Wątpię ,że chcą cię zabić wzrokiem patrząc na mnie.
-Zazdrość Granger. Takie uczucie - wyjaśnił z sarkazmem .
-Hahahahahahahahahahahahahahaha - tym razem to ona wybuchła śmiechem - Zazdrosne . O CIEBIE . Malfoy chyba popadasz w samouwielbienie .
-Ciężko nie popadać dostając dziennie około trzech listów z miłosnym wyznaniem . Nie tylko od ślizgonek - oznajmił z uśmiechem.
-Oczywiście. Niby czemu miałbyś się im podobać ? Na mnie nie robisz żadnego wrażenia -oznajmiła zakładając ręce na piersi.
-Czyżby ? - zapytał przewiercając ją wzrokiem .
-TAK
Ślizgon zrobił jeden krok stając kilka centymetrów od Gryfonki. Podniosła głowę żeby spojrzeć mu w oczy .
-A teraz ? -zapytał cicho
Dziewczyna nie odpowiedziała. Serce waliło jej tak ,że była pewna iż Malfoy to słyszy.
-A może teraz ? - zapytał ponownie nachylając się tak że ich twarze dzieliło kilka centymetrów
Hermiona nadal milczała. Dlaczego nagle zrobiło się tak gorąco ? Zebrała się w sobie i odepchnęła go.
-Nie wyobrażaj sobie , Malfoy - warknęła a ,,pokojowy´´nastrój panujący od rana znikł ja sen złoty.
-Sekundę za późno - odrzekł z satysfakcją.
-Co ,,za późno '' ?
-Za późno mnie odepchnęłaś podobam ci się.
-Chciałbyś - fuknęła.
-Oczywiście ,że nie. Czy ty coś sugerujesz?
-Oh wal się! Zjedz snickersa
-Co ?
-Nic - odpowiedziała Hermiona postanawiając nie wdawać się w dyskusję.
Nie chciała myśleć co by było gdyby ktoś ich naszedł tak stojących . Np Diabeł z Ginny ta dwójka miałaby o czym plotkować.
-Nie rób focha - powiedział Dracon patrząc w sufit.
-Przepraszam ,że co ?
- Nie ma za co.
-Jestem pod wrażeniem. Od kiedy używasz takich wyrażeń ? Foch?
-Czepiasz sie szczegółów. Mamy wspólnie dokończyć
-Co macie dokończyć misiaczki wy moje ? -rozległ się radosny głos od strony obrazu.
-Nic - odpowiedzieli chórem i mimo wszystko się uśmiechnęli.
-To jak ? Idziemy na to śniadanie ? Jestem diabelsko głodny-kontynuował Diabeł-W końcu chyba po to nas wyciągliście z łóżka.
Ruszyli korytarzem i dopiero po chwili Hermiona zdecydowała sie zapytać Diabła o coś co ją nurtowało.
-Wy jesteście już na poważnie razem ? -spytała przewiercając Blaise´a wzrokiem
Chłopak uśmiechnął się z zaklopotaniem .
-Taak. To już kilka tygodni -odpowiedział biorąc Ginny za rękę.
-Nic nie mówiliście - stwierdziła patrząc na Ginevre.
-Czy to nie było oczywiste ? -spytal Dracon ,patrząc wymownie w sufit.
-I dlatego -weszla mu w słowo Ruda-jemy dziś razem śniadanie-wzruszyła ramionami widząc miny Hermiony i Draco-No co ? Usiądziemy z Gryfonami.
-Myślisz ,że mógłbym zaprzepaścić swoją reputacje ? -zapytał Malfoy.
-Spoko Smoku. Stół Gryfonów jest lepszy . Oni nie mają jaj, żaden z nich nie wstanie żeby nas wywalić. Ślizgoni starliby Hermione i Wiewiórke na pył.
-Przepraszam bardzo czy ty obrazasz odwage Gryfonów? -spytala Hermiona.
-Nie skądże. Po prostu najwaleczniejsi jesteście w własnych snach -odpowiedział Zabini puszczając jej oko.
-Wy ślizgoni jesteście jacyś niereformowalni ironiczni , zadufani w sobie , denerwujący i chytrzy -powiedziała z teatralną rozpaczą
-Laski na to lecą - stwierdził po czym obaj z Draconem wybuchnęli śmiechem za co Diabeł zarobił od Ginny trzepnięcie w ucho.
Wreszcie dotarli do Wielkiej Sali zza drzwi już słychać było gwar rozmów i szczękanie sztućców. Sowy krążyły jak zawsze ,rozdając pocztę. Podekscytowani pierwszoroczniacy rozglądali sie po sali nadal nie mogąc sie przyzwyczajić do tej magicznej szkoły. Hermiona od razu wyłapała wzrokiem wielki sztandar . Tym razem jednak zwinięty.Jak ślizgon zamierza go rozwinąć? Wejdzie tam ?
Usiedli na końcu stołu rozmawiając nadal . Nim do sali weszli nauczyciele u góry buchnęło i czarny dym przysłonił sufit. Kiedy sie rozwiał każdy mógł podziwiać sztandar...z damskiej i męskiej bielizny.
Hermiona patrzyła na oniemiałe twarze Ginny i Diabła widziała cwaniacki uśmiech swojego wspólnika który natychmiast odwzajemniła.
Na sztandarze fantazyjnie rozpiętę były bokserki różnych wzorów i kolorów. Na wiekszości dominowały jednak małe węże . Nie brakło też kompletu w ..słodkie misie . Resztę stanowiły damskie staniki w przeważającym kolorze czerwieni ,a także damskie stringi ...których bliżej nie chcę tu opisywać.
-To..to - zaczął Blaise - To wasza sprawka -uświadomił sobie obrzucając prefektów morderczym spojrzeniem .
-Może to zdejmiesz ? -spytał niewinnie Draco za co został obdarzony ciężkim spojrzeniem Rudej.
-Nie ma co macie głowę do żartów - stwierdziła w końcu lekkim tonem Ginny
-Taa to wam trzeba przyznać stwierdził Blaise
-Spółka zło czyli
-Malfoy i Granger-dokończyła za Draco Pani Prefekt.
-Niby jak mamy to ściągnąć ? -zapytał Zabini
-Zdajemy się na waszą pomysłowość-odparł Pan Prefekt nakładając sobie na talerz bułki i układając na nich kolejno bekon ser szynke sałatę i jajecznice potem składając je do siebie. Już miał sie w nią wgryźć kiedy jakby nagle sobie o czymś przypomniał,sięgnął po serwetke i rozesłał ją sobie na kolanach. Podnoszą
.wzrok napotkał trzy pary wlepionych w siebie oczu.
-No co ? Od wczorajszego obiadu nic nie jadłem,bo przecież musiałem sprawować obowiązki prefekta na balu -powiedział patrząc wymownie na Hermione
-No co ? To przecież nie moja wina- odpowiedziała dziewczyna wgryzając się w swojego tosta.
-Co macie na pierwszej lekcji ? - odezwał się Diabeł.
-Zielarstwo - odpowiedziała Hermiona.
-Eliksiry z tobą - stwierdził Draco patrząc na plan zajęć
-Ja za to mam historie magii- oznajmiła Ruda niezbyt zadowolona tym faktem.
-Więc do pracy . Spotkajmy sie tu na obiedzie -zaoponowała starsza Gryfonka
-Ok
-Dobra
-Mi pasuje
-To do zobaczenia-powiedziała Hermiona wstając od stołu.
Harry`ego obudziło rano pukanie do drzwi dormitorium. Po wojnie w jednym dormitorium było dwóch chłopaków.
Harry uniósł sie na łokciu. Coś było nie tak. Bardzo nie tak . Natychmiast usiadł prosto koło niego na łóżku leżał chłopak .McLaggen . Chłopak wyskoczył z łóżka z ulgą stwierdzając ,że jest w bokserkach. Wciągnął jeansy i podkoszulek usiłując przypomnieć sobie co sie wczoraj działo. Siedział z Pansy i wtedy chyba do pokoju wparował McLaggen z ognistą ,namawiając na drinka . Nie miał pojęcia czego im dosypał ale w jego głowie zostały tylko urywki z wcześniejszego wieczoru. Tańczący McLaggen , Pansy wymachująca koszulką Harry´ego . Potrząsnał głową rozglądając się za po pokoju. W łóżku Rona leżała Pansy . Walenie do drzwi nie ustawało dlatego zrezygnowany ruszył do drzwi aby je otworzyć.
Znów dodane z telefonu :) komentujcie krótki bo krótki ale jest ;)
Niezły żarcik z tym sztandarem:) Na miejscu Ginny i Zabiniego bardziej bym sie wkurzyła,ale ja po prostu z natury jestem porywcza XD. Ach... ten Drco i jego wiecznie zazdrosne fanki.Hermiona musi mieć sie na bacznośici hehe;-)
OdpowiedzUsuń- Och wal się! Zjedz snickersa
HaHaHa ten tekst mnie rozwalił:))
Podsumowując rozdział był fajny ,ale straaasznie krótki ,więc nawet się porządznie nie wciągnęłam.
Pozdrawiam - TESSA:*
PS/Kiedy nowy rozdział?
Kiedy tylko przyjdzie wena ktora ostatnio kaprysi rozdział sie ukaże a co do Diabla i Rudej juz oni sobie dadzą rade tak mysle ;)
UsuńRozdział bomba, super, extra, fajny, mega, niesamowity, fascynujący itd. Super wymyśliłaś z tym sztandarem. Rozdział krótki, więc się nie wciągnęłam ale i tak fajny. Draco i jego zazdrosne fanki... Jestem mega ciekawa jak Ruda i Diabeł zdejmą swoją bieliznę. XD
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać następnego rozdziału.
Pozdrawiam i WENY życzę
PS Przepraszam, że tak długo nie komentowałam.